Oświetlenie rowerowe bezpośrednio wpływa na poziom bezpieczeństwa cyklisty. Właśnie dlatego tak ważne jest to, aby zostało ono odpowiednio dobrane. Wiadomym jest, że profesjonaliści mają zupełnie inne wymagania, niż osoby jeżdżące głównie po mieście. Warunki „w trasie” są o wiele trudniejsze, co wymaga rozsądnego doboru akcesoriów. Rozważasz zakup lampek rowerowych na baterie? Przed podjęciem ostatecznej decyzji poznaj zarówno ich zalety, jak i wady.
Funkcjonalność
W sprzedaży znajdują się funkcjonalne lampki rowerowe na baterie, które można dopasować do indywidualnych potrzeb. Jest to szczególnie ważne dla tych, którzy chcą dopasować jednoślad do zmiennych warunków otoczenia. Takie oświetlenie może np. pracować w trybie migania, co zwiększa widoczność pojazdu na drodze. Wspomnianą funkcję dobrze jest aktywować w nocy, podczas gęstej mgły lub intensywnych opadów. Dzięki niej kierowcy samochodów zachowają większą ostrożność. Migające światła można dostrzec z większej odległości.
Prosty montaż i demontaż
Faktem jest, że oświetlenie rowerowe na baterie można szybko zamontować. Bardzo często nie są wymagane żadne dodatkowe narzędzia. Stanowi to znaczące udogodnienie dla amatorów. Warto dodać, że taką lampkę rowerową można odpiąć z pojazdu w dowolnym momencie. Dzięki temu posłuży ona jako latarka. Demontaż akcesoriów jest równie łatwy i szybki, więc nie trzeba obawiać się nadmiaru obowiązków. Lampki na baterie uznawane są za uniwersalne.
Ciągła praca
Kolejnym plusem lampek na baterie jest ciągła praca. Omawiane oświetlenie działa nawet w przypadku, gdy rower został zatrzymany. Zadowoli to osoby, które na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo. Przerwa podczas jazdy nie stanowi tutaj żadnego kłopotu, ponieważ widoczność cyklisty nie ulegnie osłabieniu. Często przemieszczasz się wieczorami lub nocą? Oświetlenie na baterie jest lepszą opcją niż lampki z dynama, które działają wyłącznie wtedy, gdy jednoślad jest w ruchu.
Szybkie zużycie energii
Podstawową wadą oświetlenia rowerowego na baterie jest fakt, że może ono rozładować się w najmniej spodziewanym momencie. Wielu cyklistów dowiaduje się o tym dopiero po fakcie. Ponadto, dobre lampki pochłaniają sporo energii, co przekłada się na krótki czas pracy. Może okazać się, że komplet baterii wystarczy jedynie na dwie-trzy godziny świecenia! Nie jest to rozwiązanie ekonomiczne dla tych, którzy często siadają na rower. Najtańsze lampki nie generują zbyt intensywnego światła, co pogarsza widoczność w niesprzyjających warunkach otoczenia.